1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

 

Premiera F-14A Tomcat firmy Tamiya sprzed kilku lat, wciąż owocuje nowymi dodatkami. Tym razem Czesi proponują nam dwa zestawy kalkomanii do stosunkowo ciekawych i różnorodnych malowań tego legendarnego myśliwca. W sam raz pasujących do wydanego wcześniej zestawu z napisami eksploatacyjnymi.

 

1/48 F-14A Desert Storm

Eduard – D48104

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Kalkomanie te, jak sama nazwa produktu wskazuje, przeznaczone są do malowań maszyn, które brały udział w irackiej operacji sprzed trzech dekad. Malowań w sumie pięciu, więc do wyboru jest całkiem spora ilość maszyn. Z różnych dywizjonów, warto podkreślić.

Mamy więc tu klasyczne i niemiłosiernie eksploatowane przez modelarzy Jolly Rogers, jest maszyna z Black Aces, Starfighters, Diamondbacks i jedna z moich ulubionych, czyli Wolfpack – z sympatyczną mordką wilka na stateczniku. Malowania są zróżnicowane: Jolly Rogers i Starfighters występują tu w wersji low-viz, reszta to już klasyczna, wielobarwna kolorystyka i oznaczenia.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Trudno określić, dlaczego Eduard wybrał akurat te maszyny i te oznaczenia, nie widzę tu jakiegoś nadrzędnego klucza. Po prostu to dość atrakcyjne wizualnie malowania, więc w sumie nie ma co drążyć tematu. A jako że są atrakcyjne, to także niestety (dla Eduarda) można je znaleźć w większości na zestawach kalkomanii innych producentów. Co z reguły oznacza jednak lepszą jakość druku.

No bo co tu dużo mówić – druk Eduarda nigdy do topu jakościowego chyba nie należał. I tak jest też w przypadku tego zestawu. Od razu warto zaznaczyć, że samych kalkomanii mamy tu dużo, nawet bardzo dużo. Dwa spore arkusze i jeden mniejszy. Ten ostatni, to w zasadzie same stencile i oznaczenia, choć te ostatnie także obficie występują i na pozostałych dwóch arkuszach.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Kalkomanie są pokryte bardzo szeroką warstwą filmu, przeznaczoną do jego usunięcia po nałożeniu na model. I choć efekt takiego zabiegu, w finale daje efektowny wygląd modelu (wszystkie kalkomanie po czymś takim, wyglądają na powierzchni jak namalowane), to jednak okupione to jest ogromem pracy i nerwów. Bo żeby zdjąć ten film i nie uszkodzić lakieru pod nim, to jednak trzeba się napracować i do sprawy podejść ze znacznym skupieniem.

Poza tym jest jednak całkiem dobrze. Większość oznaczeń, godeł, i tym podobnych kolorowych elementów jest wydrukowana starannie i ładnie, Kolory są soczyste, raster prawie nie występuje. Prawie, bo jednak na stencilsach czy numerach wydrukowanych szarym kolorem jest dużo gorzej. Jest wyraźny raster, a nawet jakby minimalne przesunięcia warstw kolorów, przez co krawędzie niektórych napisów stają się lekko nieostre i zmieniają delikatnie kolor. Na przykład krawędzie trupiej czaszki Jolly Rrogers wyglądają jakby były pociągnięte bardzo cienką, ale jednak widoczną błękitną obwódką. Co gorsza, kalkomanie w odcieniach szarości w finale sprawiają wrażenie jakby nieco niedodrukowanych, albo wręcz wykonanych na domowej drukarce pośledniej jakości. Z praktyki wiem jednak, że na samym modelu takie wady rzucają się w oczy nieco mniej niż na arkuszu.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Na tym tle kolorowe kalkomanie, jak na przykład głowa wilka z Wolfpacka, czy kolorowe rondle wypadają wyraźnie ładniej. Dobrze też wydrukowane są drobne napisy eksploatacyjne, gdzie nawet najmniejsze symbole i teksty są w miarę czytelne i wyraźne.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Jako ciekawostkę można dodać że Eduard w zestawie umieścił też, naturalnie w formie kalkomanii, malowania powierzchni antyodblaskowej na nosie maszyny. Te czarne, duże pola normalnie każdy chętniej woli malować, więc te naklejki można uznać za bazę do wykonania własnych masek.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A

Eduard – D48105

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Drugi zestaw, nie mniej atrakcyjny, nie trzyma się wyraźnie jakiejś konkretnej epoki czy historycznego wydarzenia. Dostajemy po prostu pięć ciekawych malowań F-14A, w tym znowu fajnego Jolly Rogers, oraz niezwykle efektowne malowanie Sundowners. Poza nimi, są tu jeszcze oznaczenia dla maszyn z dywizjonów Fighting Checkmates, Freelancers oraz Gunfighters. Warto zatrzymać się chwilę przy wspomnianym malowaniu z trupią czaszką. Bo kalkomanie Eduarda pozwalają na budowę miniatury maszyny, która wiele przeszła. Samolot o bocznym numerze 160390 w 1981 roku zestrzelił libijskiego Su-22 w trakcie tzw. incydentu w Zatoce Sidra, a w 1994 roku zakończył swoją służbę wpadając do oceanu wraz pilotem – pierwszą kobietą która zginęła w wypadku amerykańskiego myśliwca (Karą S. Hultgreen). Swoją drogą, warto poczytać o tym wypadku, będącym pośrednio pokłosiem problemów z silnikami, jakie były charakterystyczne dla wczesnych wersji F-14.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Samo malowanie tego egzemplarza też jest dość ciekawe, bo niemal cały kadłub jest ciemnoszary, tylko spód i część ogona są jaśniejsze. Do tego dochodzą efektowne stateczniki w czarnym kolorze z jasnymi, kontrastowymi oznaczeniami.

Drugi, w mojej ocenie najciekawszy komplet kalkomanii, to równie słynny dywizjon Sundowners. Z malowaniem stateczników w imitacje promieni zachodzącego słońca i mordą rekina na nosie maszyny, oraz rysunkiem „Miss Molly” na obu burtach samolotu. Mam pewną słabość do czerwonych oznaczeń na myśliwcach, więc ten wybór wyjątkowo mi się spodobał.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Pozostałe kalkomanie to już 3 nieco mniej spektakularne malowania Tomcatów. Bo Fighting Checkmates z bożonarodzeniowym mikołajem na stateczniku wygląda, na mój gust, dość tandetnie. Jakoś jaskrawa zieleń zawsze gryzła mi się z szarymi maszynami US Navy. Za to czarno-żółte oznaczenia maszyny z Freelancers wyglądają nieco banalnie i nie przyciągają wzroku.

Odrobinę lepiej wypada malowanie maszyny z NAS Miramar (nie mylić z oznaczeniami z filmu „Top Gun”), o ile ktoś lubi robić maszyny treningowe.

Cóż, o ile wcześniej omawiany zestaw kalkomanii był przyzwoitej jakości, to nie jestem w stanie tego samego napisać o poniższym. W celofanowej kopercie otrzymujemy co prawda trzy duże arkusze nalepek, jednak ich jakość jest mocno zróżnicowana. Przede wszystkim, ponownie wizualnie bardzo źle wypadają oznaczenia w odcieniach szarości. Widać tam raster i wspomniane obwódki przebarwień.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Ale jeszcze gorzej wyglądają duże, jednokolorowe powierzchnie kalkomanii, jak na przykład granatowe rondle, czy błękitne tło godła Gunfighters. Nie dość, że niebieskie powierzchnie nie są pokryte jednolitym gradientem, to jeszcze widać dość wyraźne rozjaśnienia powierzchni w okolicach białych gwiazd. Nie wiem, możliwe że po zdjęciu eduardowskiego filmu ten problem zniknie, ale na papierze wygląda to niepokojąco. W ogóle, to mam ważenie, że za część tych niefortunnych efektów wizualnych może odpowiadać właśnie ten szczególny, zdejmowalny film Eduarda. Sprawia on wrażenie jakby przylegał do kalkomanii dość nieregularnie i w ten sposób imitował po części efekt rastra i niejednolitych powierzchni. Trzeba to będzie sprawdzić w praktyce.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Arkusze kalkomanii, mimo ich dużej powierzchni i liczebności, zawierają o dziwo stosunkowo niewiele napisów eksploatacyjnych. Jednak te które są, to podobnie jak w poprzednim zestawie, jakościowo nie ranią wzorku; są dość wyraźne i szczegółowe. Pozostaje więc pytanie, czy kupno tych zestawów nie wiąże się z pewnym ryzykiem modelarskim. Byłoby szkoda zepsuć ładnie pomalowany model kalkomaniami, których jakość znacząco obniżałaby jego wygląd. Mogę mieć tylko nadzieję, że po zdjęciu przezroczystego filmu większość opisanych felerów zniknie, lub nie będzie aż tak bardzo razić.

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie 1/48 F-14A Tomcat – Kalkomanie

Dariusz Żak

 

Zestaw przekazany do recenzji przez Eduard