1/48 Su-33 – Zoom

EDUARD – FE1185

 Pozycja największego producenta malowanych blaszek modelarskich zobowiązuje. Eduard, czy trzeba czy nie, czasami wypuszcza zestawy. które sprawiają wrażenie, powiedzmy delikatnie, odrobinę zbędnych. Takim produktem jest najnowszy zoom czeskiego producenta dla Su-33 firmy Minibase. Jeśli ktoś interesuję się modelarstwem lotniczym w skali 1/48 i do tej pory uchował się bez wiedzy, czym jest ten Su, to zapraszam do recenzji Kamila i warsztatu Piotra.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Powiem w skrócie, że w moim mniemaniu jest to bez dwóch zdań najlepszy zestaw współczesnego odrzutowca w skali 1/48. Choć nie bez pewnych wad. Po co o tym wszystkim piszę? Ano dlatego, że tak na logikę, to dodatki modelarskie, w tym blaszki fototrawione, powinny albo upiększać budowany model, albo korygować jego błędy. Albo w ogóle zmieniać coś w tym modelu na plus. Tymczasem ten Zoom Eduarda chyba nie robi żadnej z tych rzeczy. Mamy więc tu niezwykle skromny pakiet kilkunastu detali kokpitu.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Żeby to jeszcze było wszystko, co potrzebne do kabiny, ale nie – są tu tylko blachy z tablicami przyrządów i bocznymi panelami sterowania. Jest skromnie, wręcz ubogo. Gdyby jednak te gadżety były przydatne w budowie modelu, to nie byłoby problemu. Tymczasem sam Su-33 Minibase jest tak pięknym i szczegółowym zestawem (także na poziomie blaszek, których w pudełku z modelem nie brakuje), że zamiana zestawowych części na barwione blachy Eduarda nie za bardzo ma sens, chyba że ktoś nie lubi albo nie umie malować mikroskopijnych przyrządów sterowniczych – wtedy może sięgnąć po takie ułatwienie.
Eduard już jakiś czas temu zauważalnie poprawił jakość swoich barwionych blaszek. Tak jest i w tym zestawie, raster błękitnego tła rzuca się nieco mniej w oczy, ale jednak wciąż trochę go widać i to odpycha. No – na zdjęciach w powiększeniu wręcz gryzie w oczy, ale to tylko powiększenie. Na żywo nie odrzuca aż tak bardzo.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje 1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Za to zegary i wskaźniki, gdzie trzeba, pokryte są błyszczącymi imitacjami szklanych szybek. To akurat jest ficzer, który mi się podoba. Pseudoszybki wyglądają całkiem realistycznie i oszczędzają odrobinę pracy, jeśli chciałoby się samemu podobny efekt osiągnąć.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Jednak same blaszki trudno mi ocenić pozytywnie. Na rynku nie brakuje kalkomanii z pojedynczymi zegarami czy zawsze fenomenalnych i realistycznie wyglądających blaszek Yahu Models, wiec samodzielne zrobienie ładnej tablicy przyrządów naprawdę nie jest dziś takie trudne. Choć zapewne nieco bardziej kosztowne. Tak więc zoom Eduarda jest raczej dla tych, którzy lubią iść czasami na skróty (co potrafię zrozumieć w przypadku budowy kokpitu współczesnego jeta) albo którym te blaszki się po prostu podobają.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Żałować można w tym ostatnim przypadku, że zestaw nie zawiera nawet milimetra kwadratowego blachy czegokolwiek do fotela wyrzucanego. Ale o tym w recenzji kolejnego zestawu, czyli…

 

1/48 Su-33 seatbelts STEEL

EDUARD – FE1186

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Pasy do fotela K-36D, podobnie jak wiele innych, Eduard oferuje jako oddzielne blaszki. Ale tylko od pewnego czasu, bo wcześniej takie elementy były częścią albo zwykłych zoomów, albo innych, nieco bogatszych zestawów fototrawionych. Nie chcę tego oceniać jako zwykłego skoku na kasę (w końcu za dwa mniejsze zestawy klient musi zapłacić trochę więcej niż za jeden większy), jednak pewnie jest coś na rzeczy. Z drugiej strony, wielu producentów modeli zwyczajne „zapomina” o dodaniu jakichkolwiek pasów w swoich zestawach, więc taki mały i stosunkowo niedrogi pakiet blaszek jest bardzo przydatny. Albo byłby, gdyby nie jeden drobiazg: jakość.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Eduard robi te blaszki z pasami pokolorowane i nie wygląda to naturalnie. Rzekłbym nawet, że to taka estetyka komiksowa albo kreskówkowa, ale na pewnie nie ma w tym grama realizmu. Na druku widać raster i wszystko to razem nie sprawia dobrego wrażenia. Naturalnie warstwę barwioną można łatwo usunąć zanurzając takie pasy w acetonie, ale jednak prościej byłoby dostać gotowe blaszki od razu niepomalowane i pomalować je samemu. Jak kto potrafi, raczej nie byłoby gorzej niż robią to Czesi.
Druga sprawa to sensowność akurat tego konkretnego zestawu. Minibase do modelu dorzucił bardzo bogate blachy, w tym wieloczęściowe elementy do odtworzenia pasów K-36D. I jest tych części znacznie więcej niż u Eduarda, co przekłada się na znacznie dokładniejsze odwzorowanie samej uprzęży pilota. Ale kij ma dwa końce: blaszki zestawowe Minibase są bardzo trudne w samodzielnym „upięciu” na fotelu właśnie przez to, że jest ich tak wiele. Nie mówiąc już o tym, że instrukcja montażu jest w tym punkcie bardzo niejasna. Tak więc jeśli ktoś chce mieć gotowe pasy, a do tego pasy, których ułożenie jest dużo prostsze niż opracowanie tych zestawowych, to wykorzystanie tego eduardowskiego produktu ma sporo sensu. Dla reszty budujących najnowszego Su wystarczą blaszki zestawowe.
1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje 1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

1/48 Su-33 TFace

EDUARD – EX782

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Z trzech omawianych zestawów ten ostatni, dla odmiany, jest w 100% przydatny. Maski to maski, nie ma sensu się nad nimi rozwodzić. To wygodne narzędzie ułatwiające proces malowania wrażliwych elementów, takich jak owiewka czy koła. I tylko sam modelarz musi zdecydować czy warto się na to wykosztować, czy lepiej maskować odręcznie samemu.
Gdyby jednak ktoś się zdecydował na zakup najnowszego pakietu TFace do Su-33 Minibase to nie będzie rozczarowany. Eduard, być może czując na karku oddech konkurencji, coraz częściej stara się wzbogacać swoje maskowe produkty. W omawianym zestawie znajdziemy nie tylko maski służące do zabezpieczenia owiewki i wiatrochronu modelu (od wewnątrz i zewnątrz, w końcu to TFace), ale też kilka innych. Bardzo przydatnych. Dla przypomnienia – w wydaniu TFace Eduard w opakowaniu dał nam aż dwa arkusiki nalepek (do zewnętrznych, ale też i wewnętrznych powierzchni oszklenia), a nie jeden, jak to zwykle u niego bywa.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Oczywiście dostępny jest też komplet typowy, z maskami wyłącznie zewnętrznymi

1/48 Su-33 Minibase – maski

Eduard – EX781

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Model Su-33 jak na razie skleiłem tylko raz (choć nie ten od Minibase), ale pamiętam, że największym problemem w temacie maskowania było zabezpieczenie nieregularnych, białych kształtów na krawędziach natarcia stateczników. Nie owiewka, nie wiatrochron, a właśnie te białe panele były najtrudniejsze do przygotowania przed malowaniem. Czesi w swoich zestawach dają nam więc maski do tych elementów, jak i jedną dużą do zasłonięcia nieregularnego panelu z gołego metalu znajdującego się na myśliwcu przy wylocie działka.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

A także do kilku pomniejszych szklanych elementów. Zestaw jest więc stosunkowo bogaty, a jak na standardy Eduarda to nawet bardzo bogaty. I wart ze wszech miar zakupu, bo nie dość, że Czesi robią bardzo dobrze dopasowane maski, to dodatkowo mam wrażenie, iż papier, z którego je tną, jest najlepszy ze wszystkich, jakich używają producenci podobnych aftermarketów.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje
Na koniec jeszcze drobiazg, ale interesujący. Jak wiadomo, tanie plotery tnące coraz częściej znajdują się w posiadaniu wielu modelarzy. Do niedawna wystarczyło ściągnąć ze strony Eduarda instrukcję do wybranego zestawu i odpowiednim oprogramowaniem „wydobyć” gotowe kształty. I już, można było sobie wycinać za darmo (no, prawie, bo jednak wliczyć tu trzeba amortyzację zakupu plotera, materiału czy wreszcie czas poświęcony na przygotowanie i wycięcie wzoru) co tylko się chciało. Eduard się jednak w końcu wycwanił i zaczął wstawiać do plików PDF z instrukcjami zniekształcone rysunki oferowanych nalepek, nieprzydatne do wycinania czegokolwiek. Trochę inaczej jest z instrukcją do omawianego zestawu. Jak widać na zrzucie ekranowym po „rozebraniu” pliku na części pierwsze, pod rysunkiem ze zniekształconymi elementami znajduje się drugi – bez zniekształceń. Wszystko jest tu w postaci grafiki wektorowej, co łatwo można wykorzystać do własnych celów. Taka mała ciekawostka na koniec nudnej recenzji.

1/48 Su-33 Minibase – Waloryzacje

Dariusz Żak

Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard