Mały Czołg Porucznika Grubera aka Gruber’s Little Tank

Młodsi czytelnicy być może nigdy nie widzieli brytyjskiego serialu „Allo, Allo!”, ale dla wielu osób po trzydziestce lub czterdziestce historia René Artois, właściciela małej kawiarni w okupowanej Francji, jest prawdziwym klasykiem. Mimo że w tym serialu telewizyjnym było wiele barwnych postaci, kilka z nich naprawdę utkwiło w pamięci każdego widza. Zdecydowanie tak było w przypadku porucznika Grubera i jego „Małego czołgu”. Oczywiście wszyscy wspominamy ten ostatni jako prawdziwy Sd.Kfz.222. W rzeczywistości „Hubert”, jak pojazd nazywał Gruber, był raczej umiarkowanie udaną repliką, zbudowaną na podwoziu brytyjskiego lekkiego ciągnika artyleryjskiego lub samochodu pancernego. 

Oznaczało to ni mniej, nie więcej tylko tyle, że musiałem zbudować tę replikę repliki właściwie od podstaw.

1/35 'HUBERT'

Nie inaczej było w przypadku załogi. Bo przecież to nie tylko porucznik Gruber…

1/35 'HUBERT'

…ale również Clarence – kierowca pojazdu. Choć nigdy w serialu nie pokazany, to jednak był.

1/35 'HUBERT'

Co warto dodać, był nim właściciel pojazdu – Peter Oliver. Przy okazji również twórca History on Wheels Motor Museum, gdzie “Hubert” jest obecnie eksponowany.

Szczegółowy opis budowy miniatury “Huberta” znaleźć można w osobnym artykule

1/35 'HUBERT'

…a poniżej efekt tychże prac:

 

1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'

1/35 'HUBERT'

Na tym jednak nie koniec. Bo świat jest jednak mały, czego emanacją jest choćby to, że na tę galerię natrafił wspomniany Peter Oliver. Pozostawił nawet dość jednak enigmatyczny komentarz. Nieco więcej światła na sprawę rzucił wpis pod relacją z budowy

1/35 'HUBERT'

Tak, Guy Siner, czyli odtwórca roli porucznika Grubera. Prawdę mówiąc, nie miałem sposobności zbudować kolejnej miniatury “Małego Czołgu”. Ale wciąż miałem ten, którego zdjęcia obejrzeć można wyżej. Miałem, lecz już nie mam, gdyż “Mały Czołg” trafił do swojego dowódcy. Przekręt? Ściema? Pics or didn’t happen? Proszę bardzo:

1/35 'HUBERT'

Of course – the Little Tank is very special to me. It represents ten years of my working life, and thus the miniature is far more than just a collectable to me. It sits on my mantlepiece and gives me a great deal of pleasure.

 

Czyli historia bez morału, ale za to z happy endem. Choć może to jeszcze nie koniec. Tak czy inaczej, aż sam sobie tej przygody zazdroszczę. 

KFS

P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to

1/35 'HUBERT'